Ostatnio obiecałam, że napiszę o tym, czym jest współuzależnienie, a więc zaczynamy.
Nie możesz żyć z aktywnym alkoholikiem nie ulegając głębokim zmianom. Każda ludzka istota, którą poddawano by codziennie takiemu bombardowaniu jak Ciebie, byłaby godna podziwu ze względu na sam fakt przeżycia. Zasługujesz na medal, choćby dlatego, że jesteś w pobliżu tej historii. Wiem, że to nie jest łatwe. Nie wiesz czego oczekiwać za tydzień - a nawet za godzinę. Wyobrażasz sobie najróżniejsze okropieństwa, które mogą się zdarzyć i często masz rację. Prześladuje Cię myśl o tym, co się zdarzy, gdy on wróci do domu (o ile w ogóle wróci). Cały dzień jesteś pobudzona, ciągle spięta. Nie możesz spać. Nie odżywiasz się właściwie. Wyglądasz okropnie. Oddalasz się od swoich przyjaciół i znajomych.
Pierwszym krokiem do poprawy Twego samopoczucia jest zrozumienie, że to wszystko, co Cię teraz spotyka w życiu, jest wynikiem tego, że rozwija się w Tobie choroba, którą nazywamy współuzależnieniem. Jest ona w każdym calu równie szkodliwa jak sam alkoholizm i ma swoje charakterystyczne objawy, tak jak każda inna choroba.
Każdy, kto pozostaje w bliskich kontaktach z alkoholikiem jest dotknięty tą chorobą w stopniu, który zależy bezpośrednio od jego emocjonalnej bliskości do alkoholika. Istnieją pewne wzory Twoich reakcji, podobnie jak wzory zachowań u alkoholika, które świadczą o Twojej chorobie.
Będąc blisko z alkoholikiem nie uniknie się reagowania przynajmniej na kilka sposobów spośród tych, które wymienię. Różny może być tylko stopień nasilenia reakcji. Symptomy współuzależnienia są następujące:
- zaprzeczanie,
- nadmierna opiekuńczość, pełne litości skoncentrowanie się na alkoholiku,
- zakłopotanie, unikanie okazji do picia,
- przesunięcie we wzajemnych kontaktach - dominacja, przejmowanie obowiązków,
- poczucie winy,
- obsesja, stałe zamartwianie się,
- niepokój,
- kłamstwa,
- fałszywe nadzieje, rozczarowanie, euforia,
- zamęt,
- problemy seksualne,
- złość,
- letarg, poczucie beznadziejności, poczucie krzywdy, rozpacz, użalanie się nad sobą, poczucie krzywdy.
Symptomy, które wymieniłam za Janet G. Woititz są bardzo ogólne, dlatego też następnym razem postaram się podać Wam bardziej szczegółowe przykłady objawów współuzależnienia, które łatwiej będzie Wam zaobserwować w Waszym życiu i zachowaniu. Najpierw jednak postanowiłam zadać Wam pytanie:
Najgorsze jest to, że osoby współuzależnione tłumaczą alkoholików przed całym światem, próbują zamaskować problem, wstydzą się i trzymają to w sobie.
OdpowiedzUsuńWydaje mi się, że np: Mówienie wszystkim, że on nie pije. Kupowanie mu alkoholu. Zgadzanie się na takie zachowanie po prostu
OdpowiedzUsuńNie potrafię zrozumieć kobiet, które całe życie "chronią" swoich pijących mężów przed światem. Często dochodzi przez to krzywda dzieci, które też na tym cierpią. Wiem, że nie jest proste opuścić osobę z którą przeżyło się wiele lat ale nawet dla dobra samych dzieci, warto zmienić swoje życie.
OdpowiedzUsuńMogę tu przytoczyć przykład, przytoczony przez doktora B., który mówił o kobiecie, która w doskonale odnajdywała się w roli żony alkoholika(albo pomyliłem), i ten stan chciała utrzymać. Nie potrafię wymienić więcej zachować świadczących o współuzależnieniu:/
OdpowiedzUsuńNie dostrzeganie problemu. To jedno z najgorszych (jeżeli w ogóle można tu stopniować), zarówno u alkoholika jak i u współuzależnionego.
OdpowiedzUsuńMówić z podniesioną głową o tym, dla mnie to prawdziwa odwaga..
OdpowiedzUsuń